wtorek, 24 marca 2015

Skąd się biorą pioruny?


Każdy z Was zastanawiał się pewnie skąd się biorą pioruny?   Spróbuje Wam to troszkę wyjaśnić….
Piorun sam w sobie jest przepływem energii elektrycznej.
Elektrostatyczny przeskok iskry pomiędzy dwoma ciałami na mniejszą skalę obserwujemy na co dzień.
Gdy jesteśmy  naładowani poprzez tarcie dywanu lub innego materiału
 i zbliżymy dłoń do metalowego przedmiotu doświadczymy, że pomiędzy dłonią a przedmiotem przeskoczy iskra. Pewnie niektórym zdarzyło się być „kopniętym” przez wózek w sklepie. Dzieje się to dlatego, że jesteśmy naładowani ładunkami, a one mając w pobliżu miejsce obojętne elektrycznie, lub naładowane przeciwnymi ładunkami wywołują w powietrzu wyładowanie elektryczne. Im więcej ładunków się nagromadzi, im większa jest różnica ładunków występujących na przedmiotach- tym przeskok iskry może być większy, na dalszą odległość. Wpływ na ten przeskok ma wilgotność powietrza i kształt przedmiotu. Im wilgotniejsze jest powietrze tym łatwiej dochodzi do wyładowań. Na rozmieszczenie ładunków ma wpływ kształt przedmiotu, gromadzą się one przede wszystkim na ostrzach i kształtach wypukłych.
Pioruny w przyrodzie powstają w wyniku nagromadzenia się ładunków elektrycznych w chmurach.
….We wnętrzu chmury rozbudowują się potężne ładunki elektryczne. Nie jest całkowicie jasne, jak to się dzieje,
ale wiadomo, że ładunki dodatnie tworzą się w pobliżu wierzchołka chmury, zaś ujemne - w okolicy jej podstawy. Ładunki ujemne przyciągane są przez dodatnio naładowaną powierzchnię ziemi. Powietrze jest jednak dobrym izolatorem
i przez pewien czas uniemożliwia przepływ elektryczności, który mógłby zrównoważyć ładunki.
http://gosfiz.w.interia.pl/grom.html#top (24.03.2015)


Gdy napięcie staje się dostatecznie wysokie, następuje dwuetapowe uderzenie pioruna. Szereg tak zwanych błyskawic-przewodników spada z chmury zygzakami w dół, a równocześnie podobne wyładowania wzbijają się z ziemi ku górze. W wyniku zetknięcia się obydwu wyładowań otwiera się kanał przewodzący między ziemią a chmurą. Wówczas wzdłuż tego kanału przepływa w górę, do wnętrza chmury, potężny prąd elektryczny. To drugie "powrotne wyładowanie" wytwarza światło, które widzimy jako błyskawice

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Print