Nie zapomniałam Wam o tym przypomnieć..... Jednak byłam wspólnie z klasami czwartymi na szkolnej wycieczce w Wiśle ... i stąd to małe opóźnienie.
Tworząc dywan kolorowy
To jesień - malowała pędzlem
żółtym i pomarańczowym
Jesień - to wrzosy liliowe
Jesień - to żołędzie i kasztany
Jesień - to odlot ptaków
Jesień - to kosz grzybów uzbierany
Jesienny dzień dżdżysty
Wiatr chłodny, porywisty
Wdziera się w złociste dywany
I rozrzuca po nich kasztany
Po chwili zasypia zmęczony
Mgiełką rosy otulony
Piękny wiersz ! Marzy mi się słoneczna kolorowa jesień :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)